Zakup pierwszego instrumentu nie jest łatwym zadaniem na artystycznej ścieżce każdego początkującego. Rynek muzyczny pełen jest różnego rodzaju instrumentów smyczkowych, a rozbieżność cenowa sprawia, że jeszcze trudniej zdecydować się na odpowiedni zakup. Pomimo, że nie raz widzimy w marketach kuszące oferty kupna skrzypiec za 200 zł, to jeżeli bierzemy na poważnie naszą przyszłą edukację muzyczną, nie decydujmy się na taki instrument.
Posiadanie nieodpowiednio zbudowanego sprzętu tylko i wyłącznie utrudni nam naukę, która na początku i tak nie będzie zbyt prosta. Bardzo często tanie instrumenty fabryczne są zbyt masywne i ciężkie, co utrudnia poruszanie się niesprawnych jeszcze palców, podstawek jest za gruby, co sprawia, że dźwięk skrzeczy i załamuje się, podstrunnica wcale nie jest wykonana z hebanu, menzura nie jest wyrównana co uniemożliwi nam granie z poprawną intonacją. Przed wystawieniem do sprzedaży nikt przecież nie testował masowo produkowanych, chińskich instrumentów fabrycznych.
Jeśli nie jesteśmy gotowi finansowo na będący najlepszą opcją sprzęt lutniczy, spróbujmy przed zdecydowaniem się na tani instrument fabryczny poszukać takich wytwarzanych manufakturowo. Za przyzwoite pieniądze można znaleźć już naprawdę dobrze brzmiący, prawidłowo zbudowany instrument. W przypadku kupowania skrzypiec, altówki czy wiolonczeli na której rozpocząć mamy swoją naukę nie sprawdza się niestety powiedzenie „lepsze to niż nic.”